Swoją decyzję Michał uzasadnia tymi słowami:

Ostatnie 2 lata w branży, to nieustająca walka. Walka o firmę, pracowników, o utrzymanie pozycji lidera branży. Nie będę ukrywał, że kosztowało mnie to mnóstwo zdrowia. Wszyscy, którzy przez te 23 lata działania w świecie eventów mnie poznali, wiedzą, że zawsze zostawiałem mnóstwo serca i angażowałem się na 100%. Jednak przyszedł ten moment, że organizm powiedział <<pas>>. Że potrzebuje przerwy, zmiany, przegrupowania i zastanowienia się co dalej.

Przez 8 lat pracy w El Padre udało się wspólnie zrealizować wspaniałe projekty. Jestem dumny, że mogłem pracować z tak inteligentnymi i kreatywnymi ludźmi. Wierzę, że zostawiam zespół w dobrych rękach, a moi, byli już wspólnicy, wykorzystają ten moment do dokonania zmian, które jeszcze umocnią pozycję firmy na rynku i pozwolą jej działać na dużo większą skalę.

Dziękuję Sebastianowi, Wojtkowi, Kubie oraz Piotrowi za lata wspólnej pracy i rozwoju. Za konstruktywne (te mniej również) rozmowy. Za to, że udało nam się przetrwać ten trudny okres w tak świetnym stylu. Szczególnie dziękuję za zrozumienie sytuacji oraz że rozstajemy się w zgodzie i wzajemnym szacunku. Wiem, że dla każdej ze stron będzie to czas pełen wyzwań. Równocześnie jestem przekonany, że dzięki temu wszyscy na tym skorzystamy.

Co dalej zawodowo? Jest trochę planów związanych z <<ratowaniem świata>> i misyjnością, której zawsze poszukiwałem w pracy. Teraz będzie trochę czasu by się temu poświęcić. A eventy – są ogromną częścią mojego życia, uwielbiam ludzi, z którymi przez lata działałem, dlatego myślę, że jakaś tam styczność z tym światem pozostanie”.

– powiedział Michał Maciątek.

Dziękujemy Michałowi za czas i energię, którą nam poświęcił. Za Jego wkład w liczne projekty i sukcesy odnoszone przez zespół El Padre. Trzymamy kciuki za powodzenie w realizacji nowych celów, które pojawią się na drodze Michała.

Od lipca działem kreacji El Padre pokieruje Mike Kiliński, który dotychczas pełnił w agencji funkcję Senior Creative.

Cieszę się, że mogłem spędzić tych parę ostatnich lat w teamie prowadzonym przez Michała. To był dla mnie czas, w którym zdobyłem niesamowicie dużo doświadczenia i nowego spojrzenia na świat. Teraz nadszedł czas, żeby wykorzystać tę szkołę życia. Wspólnie z zespołem dalej będziemy działać, aby dostarczać naszym Klientom kreacje na najwyższym poziomie, cały czas mając w centrum naszego zainteresowania relacje międzyludzkie.”

– podsumowuje Mike Kiliński.